

12 grudnia na całym świecie, ale w Meksyku szczególnie, obchodzone jest święto Virgen de Guadalupe czyli Matki Boskiej z Guadalupe. Dokładnie tego dnia, 486 lat temu prosty Indianin o imieniu Juan Diego udowodnił pierwszemu biskupowi Meksyku, że był świadkiem objawień. Juan de Zumárraga, biskup-niedowiarek, dwa razy odesłał Diega z kwitkiem, myśląc że zmyśla i zażądał dowodu. Indianin pojawił się na wzgórzu objawień, gdzie rozkwitły (w połowie grudnia!) róże. Nazbierał je więc do swojego skromnego płaszcza, uplecionego z włókien agawy (tilma). Gdy stanął przed biskupem i wysypał przed nim uzbierane róże, na jego tilmie pojawił się wizerunek Matki Bożej. Ten zwykły płaszcz, to właśnie znany dziś słynny obraz, który podziwiać możemy w Bazylice w Mexico City.
Materiał tilmy, czyli włókno agawy ma żywotność około 10 lat, obraz ten istnieje już od niemal pięciu stuleci i ma się dobrze. Naukowcy wielokrotnie badali materiał i starali się zdefiniować substancje jakich użyto do namalowania obrazu, wszystko to jednak stanowi nadal wielką tajemnicę. Podczas badania oczu Madonny z Guadalupe, odkryto zastanawiające detale- w powiększeniu widać tam wizerunek Indianina Diega w chwili gdy przyniósł biskupowi cudowne kwiaty.Podobno podczas badania obrazu jeden z naukowców zemdlał, ponieważ jak twierdził ujrzał w urządzeniu do badania oka refleksy identyczne z tymi, jakie pojawiają się w żywym ludzkim oku. Bez względu na to czy legedna związana z powstaniem obrazu jest prawdziwa czy nie, jest to ciekawa historia i piękna tradycja. Bazylika w której mieści się obraz, jest dziś najliczniej odwiedzanym przez pielgrzymów miejscem na świecie. Tam właśnie skierowałam swoje pierwsze kroki będąc w Mexico City.
To z pewnością przepiękne i magiczne miejsce. Przed rozpoczęciem Mszy na cześć Virgen de Guadalupe rdzenni mieszkańcy zatańczyli taniec Indian w tradycyjnych strojach- łącząc tak dawne tradycje z relatywnie nową wiarą. Ja też się pomodliłam. I być może właśnie dzięki temu moje 12 dni spędzonych w Meksyku obyło się bez porwań, strzelanin i innych dzikich przygód 😀
“No tengas miedo. No estoy aquí que soy tu madre?”
“Don’t be afraid. Am I, who am your Mother, not here?”
Słowa te usłyszał Juan Diego od Virgen przy objawieniach i one też znajdują się nad wejściem do Bazyliki.